czwartek, 30 maja 2013
42.'Kończymy na górze?'
Pisać prace domowe, powiadasz? Hmmm... Wiesz, why not, ale tak za darmo...? *sugestywne podniesienie brwi*
Haha, matko ale mi się udzielił zboczony ton w jaki zaczyna iść to opowiadanie ^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ubrałam słuchawki i czekałam na moment wokalu. Uwielbiałam początek tego utworu. Krótki duet perki i basu. Cudo. Zaczęłam śpiewać. Mój wokal wydawał mi się zawsze być beznadziejny, więc trochę utrudniało to sprawę. Nie był na pewno tak dobry jak Andy’go, więc cały czas dręczy mnie myśl co powiedzą jak już skończę. O-oł. Przyszła pora na scream. Ugh. Powiedzmy, że można to nazwać jakimś wyciem bardziej w moim wykonaniu niż scream’em, ale niech będzie. W końcu koniec. Cisza. Ja zamilkłam, a przez dźwiękoszczelne ściany też nic nie słyszałam.
- Em… Chłopaki?
Zapytałam niepewnie.
- Nieźle. Wyłączając scream’y myślę, że było świetnie.
Powiedział Andy. On chyba nie wie co mówi.
- Taaa… Jasne. Whatever. Mogę już stąd wyjść?
Zapytałam błagalnie. Przez szybę Andy pokręcił mi tylko przecząco głową. Pozostała czwórka wymieniła porozumiewawcze spojrzenia.
- W rogu masz sprzęt do wyboru. Czekam na autorski utwór, Star.
Powiedział wokalista i posłał mi triumfalny uśmiech. Nosz kurwa zginie. Ale może jednak jakbym troszkę spróbowała od strony aktorskiej?
- Jaki autorki utwór? O czym mówisz?
Zapytałam rzekomo zdezorientowana, rozkładając ręce w geście bezradności.
- Śmieszne. Ha-ha-ha.
Odpowiedział mi ironicznie Andy.
- Nie wymigasz się. Powiedział nam o twoich tekstach.
Dorzucił się Ashley zza ramienia kumpla.
- No i nie zapomnij o muzyce, którą sama napisałaś podobno.
Puścił mi oko Jinxx. Nerwowo przeczesałam dłonią włosy. Warknęłam pod nosem kilka przekleństw, ale wzięłam jednego z akustyków do ręki. Szybciej się z tego wywinę, szybciej mnie puszczą. Dobra. Trąciłam wszystkie struny instrumentu. Okej, strój może być.
- I am strong, love is evil
It's a version of perversion that is only for the lucky people
Take your time and do with me what you will
I won't mind, you know I'm ill, you know I'm ill
So hit me like a man and love me like a woman
Buried and sad, look me in the eyes, I want it
One will give you hell, one will give you heaven
Hit me like a man, love me like a woman
Love me like a woman… [https://www.youtube.com/watch?v=XWvrxlyG5F8]
Kiedy już skończyłam odstawiłam gitarę i z założonymi rękami stanęłam przed szybą, za którą cała piątka siedziała wpatrzona we mnie i nic nie mówiła.
- Hello! Panowie, ja bym chciała wyjść!
Krzyknęłam w końcu.
- Już, mała.
Powiedział CC i otworzył mi na powrót drzwi, po czym zaraz dostał w łeb za wcześniejsze zamknięcie mnie tam. Wszyscy dalej wytrzeszczali na mnie gałki oczne.
- Taka brzydka jest ta bluzka, czy mam coś może na twarzy…?
Zapytałam chłopaków próbując ich jakoś przywrócić do świata.
- Ja piernicze. Gdzieś ty była przez te wszystkie lata?
Zapytał wpatrzony we mnie jak w obrazek Jake.
- Czekała na mnie.
Wymamrotał Ash słysząc tekst kumpla. Zachichotałam i podeszłam do mojego świeżo upieczonego chłopaka, który nie spuszczał ze mnie wzroku.
- Jesteś niesamowita.
Powiedział patrząc mi w oczy.
- Mało powiedziane. Fenomenalna!
Dorzucił się zza moich pleców CC.
- I ty dopiero teraz zawitałaś do Hollywood?
Zapytał mnie Jinxx lustrując mnie z podziwem od czubka głowy, po koniuszek butów.
Ostatni podszedł Biersack.
- Tak jak uwielbiam moją Juliet, tak mogę spokojnie powiedzieć, że jesteś równie zajebista.
Powiedział uśmiechając się do mnie.
- Pff… Jest lepsza od Simms.
Wymruczał Ash w moje włosy, obejmując mnie od tyłu w pasie.
- Skończcie już, przecież nie jestem wcale taka świetna.
Powiedziałam spokojnie, jednocześnie wplatając swoje place pomiędzy palce Ashley’a. Jinxx znacząco odchrząknął i nacisnął jeden z przycisków na konsoli. Rozległ się mój głos w akompaniamencie gitary. Wow. Nie podejrzewałam, że jest tak dobrze. Nie był to absolutnie jakiś wybitny wokal. Po prostu miał w sobie to coś. Ten feeling. Nie był ani całkiem czysty i daleko było mu do wokalu divy, ale był jakiś taki… fajny. Lekko zachrypnięty, czasami piskliwy, generalnie nie za wysoki jak na dziewczynę. Był po prostu mój. Owszem, jestem zaskoczona, jednak dalej nie wiem czym oni aż tak się zachwycają.
- Dajcie spokój. Przecież to nic takiego.
Powiedziałam wzruszając ramionami i opadając na pobliską kanapę.
- My jej chyba nie przemówimy do rozsądku.
Westchnął Jinxx zajmując się czymś przy konsolecie.
- Spróbuj zmarnować ten talent, to będziesz miała ze mną do czynienia.
Pogroził mi palcem Biersack wchodząc do salki dźwiękoszczelnej. Wzniosłam oczy do sufitu i gestem ręki kazałam mu iść szybciej. Wokalista chwilę później stał w miejscu w którym przed chwilą to ja się męczyłam. Włożył na głowę słuchawki i pokazał do chłopaków za szybą trzy palce.
- Trzeci track, Jake.
Rzucił Jinxx, a kumpel nacisnął zielony przycisk. Andy i gitarzyści pochłonięci zostali przez nagrywanie, CC pisał właśnie SMS-a (niech lepiej będzie do Lauren), a Ash usiadł obok mnie. Szybko wskoczyłam mu na kolana i zaczęłam przeczesywać pasma jego długich włosów. Chłopak odgarnął moje farbowane włosy na bok i pocałował mnie w szyję. Zamknęłam oczy. Było mi tak cudownie.
- Może zostawimy chłopców samych w studio, co kocie?
Zapytał Ashley dalej zajmując się pieszczeniem mojej skóry. Odsunęłam się od niego na milimetry.
- Nic się nie stanie jak ominie cię parę nagrań.
Powiedziałam zaczynając błądzić dłonią po jego klatce piersiowej. Ashley jednym zgrabnym ruchem wstał trzymając mnie pod udami, tak że moje nogi oplatały jego pas, a dłonie spoczywały na jego karku.
- Widzę, że ktoś nam się urywa z nagrań.
Zachichotał Jake patrząc na nas.
- Wybacz stary, dziś nic nie nagram. Nie ma bata.
Powiedział Ash zerkając tylko na kumpla.
- Idź. I tak byś się przy niej nie skupił. I chyba nie tylko ty…
To ostatnie Jake wymamrotał pod nosem, ale dało się to usłyszeć. Ashley wydawał się puścić ten komentarz mimo uszu. Wyniósł mnie z budynku i postawił na ziemi. Wyjął z kieszeni kluczyki i otworzył mi drzwi do samochodu. Kilka minut później znaleźliśmy się w ich willi. Ledwo wyszłam z pojazdu, a mój chłopak już porwał mnie w ramiona. Kiedy znaleźliśmy się na werandzie, zaczął mnie całować. Oh, robi to idealnie. Jakoś znaleźliśmy się w przedpokoju. Ashley przygwoździł mnie do ściany. Zaczął błądzić dłońmi po moim ciele w górę i w dół. Oplotłam go ponownie nogami, a dłonie zatopiłam w jego czarnych włosach. Zaczął składać pocałunki na moim ramieniu, potem obojczyk, szyja. Przygryzł delikatnie moją skórę. Westchnęłam, będąc w tym stanie ekstazy. Poczułam, że Ash się uśmiecha. Sekundę później jego czoło oparte było o moje.
- To co? Kończymy na górze?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hah, dalsza część już gotowa, ale trzeba troszkę pobudzić waszą ciekawość ;>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ooo to się będzie działo tam na górze xD
OdpowiedzUsuńCzekam.
Oj będzie się pewnie tam działo ;DD
OdpowiedzUsuńja chcę next'a !! Szybko ! ; **
Twojego bloga zajebiście się czyta , ja go koOOcham ! ; D
Mowiłas że ten rozdział już bedzie.. No sama wiesz.. Opisem całej nocki.. A tu co.? >smuteczek< :c Dlaczego Ty mi to zrobiłas.? Jak mogłas.? :c Dodaj jeszcze jeden dzisiaj ok.? No plooosem.. >błagające oczka<.. Czekam z niecierpliwoscią.. Buziaki ;***
OdpowiedzUsuńNo już się nie mogę doczekać .. ;D.
OdpowiedzUsuńRozdział świetny .
Czekam z niecierpliwością na rozwój wydarzeń tam na górze. *,* .
+ Zapraszam na mojego bloga . :
i-am-not-vampire.blogspot.com .
Mam nadzieję , że się spodoba i Czekam . ; *
EEEEEJJ. :C CZEMU TY MI TO ROBISZ?! HY? Wredna jesteś. xD
OdpowiedzUsuńRozdział jest cudny. Byłby jeszcze cudniejszy, jakbyś dodała DALSZĄ część. :D
DAWAJ MI TU SZYBKO NEXTA! :D <33
.
.
.
.
.
Za zadania dam Ci hm..ciastko. Okej? XD
Pff i to ja niby kończę w TAKICH momentach? xd
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty :) A właśnie mam zamiar pisać następnego bloga tym razem o bvb. Na tym o bmth jest link do niego zapraszam jeszcze dzisiaj dodam prolog.
dawaj szybko następny rozdział bo umrę z ciekawości i będziesz obciążona kosztami pogrzebu ! xd.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : a-devil-for-me-ml.blogspot.com
W takim momencie :<
OdpowiedzUsuńFoch 4ever na 5 minut :c
Czy dzisiaj bedzie kolejny rozdział.? Jesli tak to około ktorej godziny..?
OdpowiedzUsuńSłodki deviant ; *
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie . PurdyGirl ; )