Dziś wrzucam rozdział extra, gdyż jutro raczej nic nie będzie, bo nie ma mnie domu od rana do nocy. Wiecie, taka tam artycha ze mnie i szykują mi się teraz występy, więc cały jutrzejszy dzień siedzę w teatrze. Potem to już chyba będę zbyt wykończona by funkcjonować. Także, aby nie mieć wyrzutów sumienia, podopieszczam was dzisiaj zboczuszki ♥
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Myśl o
ostatnich słowach, bo nie popuszczę!
Krzyknęłam w połowie pościgu. Ash zbiegł po schodach, przez salon do kuchni,
potem po ogrodzie. Nie mam zamiaru mu puścić tego płazem. I z powrotem.
Kuchnia. Salon. Schody. Sypialnia CC’ego? Sam tego chciałeś! Wpadłam do pokoju perkusisty, gdyż Ashley nie zdążył zamknąć drzwi.
- Co do kurwy nędzy?!
Wymamrotał CC wyłaniając swój rozczochrany łeb spod kołdry. Wyglądał równie
uroczo, co mój dzisiejszy współlokator. Widać oni tylko jak śpią mogą uroczo
wyglądać. Rozejrzałam się po pokoju. Gdzie ten dupek zniknął?
- Natalie? Co ty tu robisz, do cholery o tej godzinie?!
Wrzasnął na mnie CC. Zaczęłam jeszcze raz rozglądać się po pokoju.
- Po pierwsze jest już 10, a po drugie szukam pewnego kretyna.
- Odezwała się, inteligentka.
Usłyszałam mruczenie spod łóżka Christiana. Niezła kryjówka geniuszu, ale
jakbyś jeszcze umiał siedzieć cicho, to może byłaby pomocna. Wlazłam pod łóżko
i wyłoniłam się z Purdy’m ,którego trzymałam za kłaki.
- Chcesz to możesz przystąpić do rękoczynów. Chętnie popatrzę na lepszy
początek dnia.
Uśmiechnął się perkusista i rozłożył się wygodnie na posłaniu. Dzięki Bogu spał w bokserkach. Ale w sumie to
czemu nie?
- Wiesz, że cię teraz zabiję, Ashley’u Abrokecie Purdy? Ostatnie słowa?
Zapytałam z mordem w oczach.
- Pięknie wyglądasz nago.
Rzucił pokazując mi swoje ząbki. Jeśli myślał, że mu to pomoże to raczej
kiepsko. Teraz mam ochotę ukatrupić go jeszcze bardziej. Rzuciłam się na niego
jak tygrys tak, że spadliśmy na materac tuż obok Christiana.
- Oł, zawody w łóżku? Nieźle. Może ja też powinienem mieć przechlapane?
Wymruczał mi do ucha CC, podczas gdy ja siedziałam okrakiem na Ash’u i przygwoździłam
jego ręce za do zagłówka.
- No na razie, to mi się podoba.
Powiedział uśmiechnięty Ashley. Ja ich obu pozabijam. Próbuję facetowi
przypierniczyć, a oni myślą teraz tylko o seksie. Z kim ja mieszkam?
- To co, mamy trójkącik?
Zapytał CC odgarniając mi mokre włosy z pleców. A tylko spróbuje i też zginie.
Pocałował mnie w kark. Było to przyjemne, ale i tak w tym momencie będę jego
najgorszym koszmarem. Nosz kurwa, on ma dziewczynę! Przywaliłam mu z pięści w
twarz. Zawył, ale się odsunął. Ash spojrzał na mnie zszokowany. Najpierw dałam
mu z liścia, a potem ściągnęłam mu jego naszyjnik z gwiazdą i zabrałam.
- Ej, mój lubiony!
Zalamentował trzymając się za policzek. Zeszłam z łóżka na którym zostawiłam
cierpiących muzyków i poszłam do siebie wysuszyć włosy. Idioci. Po prostu
idioci. I jak ja mam z nimi teraz normalnie rozmawiać, co? Ugh. Chyba
potrzebowałam porządnego wsparcia psychicznego. Pomyślę o tym po śniadaniu.
Wysuszyłam włosy, przebrałam się i zeszłam do kuchni.
Przy stole siedzieli Jake i Andy popijając kawę i o czymś rozmawiając. Jinxx
zdaje się umówił się dziś z Sammi z rana, więc go nie ma.
- Dzięki za pobudkę, mała.
Spojrzał na mnie Jake i zaśmiał się.
- Ha-ha-ha. Bardzo śmieszne. Moja wina, że mam pokój pomiędzy jakimiś durniami?
Powiedziałam ironicznie. Podeszłam do ekspresu i też zrobiłam sobie kawy.
Usiadłam obok chłopaków. Do kuchni właśnie weszły nasze dwie ofiary losu.
Ashley w kowbojskim kapeluszu, który nasunął na twarz, tak że ledwo go było
widać, a CC w okularach przeciwsłonecznych.
HA HA HA NIE NO JEBŁAM.
OdpowiedzUsuń-OSTATNIE SŁOWA?
-PIĘKNIE WYGLĄDASZ NAGO.
HA HA HA TO MNIE POWALIŁO. OJ OJ OJ JAK MOGŁAŚ POZWOLIĆ ,ABY NATHALIE UDERZYŁA ASHLEY'A ;( ALE W SUMIE NALEŻAŁO MU SIĘ. XD SZKODA ,ŻE JUTRO NIC NIE BĘDZIE;/ ALE W SUMIE TO BĘDĘ I TAK TUTAJ ZAGLĄDAĆ Z NADZIEJĄ NA NOWĄ NOTKĘ XD ;******
No to w takim razie trzymam za cb kciuki . ;3
OdpowiedzUsuńOj te nasze Devianty . xD
Czekam na next . ;33
W teatrze?? :O Grasz w czymś?? Hahaha ja w piątek mam przedstawienie gram w ,,Krzyżakach" (taka wersja że wszyscy w glanach itp i muzyka też całkiem całkiem gitaara itp) xd jestem doręczycielem listu dlatego że zabrakło dla mnie sukienki, za gruba byłam i się nie zmieściłam xd :D A rozdział zajebisty tek trójkącik mryryryryry po co ich biła mogła wykorzystać ( wtf o czym ja myślę O_o Źle ze mną oj źle) Szkoda że jutro nie będzie nic ale powodzenia tam <3 :D
OdpowiedzUsuńBuuuuuziole :****
No takie tam zajęcia ;p
UsuńZamarzyło mnie się kiedyś zdawać do Teatralki to się do roboty wzięłam ^^
Teraz wystawiamy musical 'Romeo i Julia', ten z Buffo. Pół mojego 'wielkiego miasta' (chyba wsi) najarało się i mamy w *uj prób -,-"
'Krzyżacy' w glanach? Już mi się podoba :D
Nie jesteś na pewno gruba tylko te sukienki szyją na jakieś wieszaki, a nie zdrowe dziewczyny xD
U mnie jest to samo ;)
Jakby nie było, powodzenia! ♥
Buziaki kochana i dziękuję:***
I tak dobrze. Bo jak by pasowała to bym musiała grać w białej sukience i w sandałach a teraz mogę w czarnych rurkach i glanach. Tylko że nie miałam jak załatwić glanów bo się niedawno dowiedziałam o zmianie więc będę miała jakieś trapery taty xd i tak lepiej i Dziękuję <3
UsuńNie no nie wytrzymuję ze śmiechu xD
OdpowiedzUsuńHahahha. :D Leżę, kwiczę i nie wstaję. :DD Normalnie rozdział rozkłada Mnie na łopatki. :dd Jak zawsze zajebis*y! ; *
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i powodzenia ! <3