środa, 25 czerwca 2014

Także tego...

Eeee.. no tak.. Ja tego... No dobra! Trudno! Czekam na ukrzyżowanie!
Wiem, wiem! Zostawiłam na dość długo moje dwa skarby, jak bezpańskie psiaki.. No tak wyszło.. Przepraszam was, że tak zniknęłam niemal bez słowa... Dużo działo się w moim życiu i rzeczy dobrych i złych, ale póki co jest w miarę stabilnie :)
Jakby nie było wróciłam!
Mam cichutką, małą nadziejkę, że za bardzo mnie nie znienawidziliście wszyscy i nie zostanę zhejtowana pod tą notką. Jeden anonimowy hejcik gdzieś tam się już przypałętał, także w odpowiedzi piszę:
"Przepraszam jeżeli kogoś rozczarowałam, albo zawiodłam. Nie zamierzyłam tego. Ale świat wirtualny, nie zastąpi mi realnego. A to w tym drugim rozgrywa się moja codzienność. A ja chcę żeby jutro nie było złe.. może nawet trochę dobre. Ale przede wszystkim, żeby było...
Także dziękuję z całego serca wszystkim czytelniczkom i czytelnikom, tym którzy wiernie mnie odwiedzali i zostawiali swoje wirtualne głosy w komentarzach. W dużej mierze to od was czerpię siłę. Jesteście cudni! Dziękuję wam za wsparcie i już niedługo oba moje blogi ruszą pełną parą. I nie dziękujcie mi,ale sobie, bo to dzięki wam chciałam tu wracać, i to wszystko znów szansę ma odżyć! Brawo BVBArmy na blogspot! Brawo!
Buziaki, Nathalie. ♥